Spotkanie z trzebińskimi licealistami odbyło się 17 stycznia. Starosta wyjaśnił powody prawdopodobnego przeniesienia szkoły do innej siedziby.
- Nad każdą uwagą uczniów pochylimy się i każdego wysłuchamy - zapewniła na wstępie wicestarosta Maria Siuda.
Uczniowie liceum w Sierszy obawiają się, że nie zintegrują się z kolegami z zespołu szkół.
- Jestem przekonany, że integracja jest kwestią czasu. Nauczyciele obu szkół zrobią wszystko, by relacje między wami były zgodne - przyznał Adam Potocki.
Starosta uspokoił także, że w ZSECh lekcje nie będą odbywać się na dwie zmiany. Uczniowie proponowali, by dać szkole jeszcze jedną szansę. Wymyślili sposób.
- Gimnazjaliści mogą zadeklarować, że wybiorą liceum w Sierszy. I wtedy nie będzie problemu z naborem - uznali licealiści.
Ale takie deklaracje nie są wiążące i zwykle osoby, które podpisują się pod nimi zmieniają zdanie, do czego mają pełne prawo.
Młodzi powątpiewali także, czy sposób zachować renomę liceum ogólnokształcącego w zespole szkół zawodowych.
- W Polsce są setki liceów umiejscowionych w podobnych zespołach. W powiecie chrzanowskim ogólniak znajduje się w Zespole Szkół w Libiążu. W przypadku I LO w Sierszy taka kombinacja będzie szansą na większy nabór - stwierdził starosta Potocki.
Uczniowie boją się nowego, co zrozumiałe. Niektórzy z nich namawiają kolegów.
- Poszukajmy plusów tej sytuacji. W końcu to my tworzymy szkołę, a nie budynek - oświadczyła jedna z uczennic obecnych na spotkaniu ze starostą.
Decyzja o włączeniu I LO w Sierszy do ZSECh w Trzebini ma zapaść na najbliższej sesji 27 stycznia.
(KR)