Wypalanie traw nie daje żadnych korzyści, co więcej, przynosi straty w przyrodzie i zagraża człowiekowi. Dym pochodzący z wypalania jest niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania powietrza. Wypalanie traw utrudnia również poruszanie się po drogach kierowcom - gęsty dym pokrywa drogi, pobocza i może znacznie ograniczyć widoczność, w wyniku czego, podobnie jak we mgle, może dojść do wypadku lub kolizji. Każda interwencja zastępów straży pożarnej kosztuje. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość zdarzeń związanych z pożarami traw i ilość zastępów walczących z tymi pożarami to okazuje się, że walka z tym procederem staje się bardzo kosztowana dla podatników. Ale koszty to nie tylko zużyte środki gaśnicze, paliwo, sprzęt - to również ludzkie życie. Ostatnie lata w powiecie chrzanowskim przyniosły trzy ofiary śmiertelne wypalania traw. Należy również pamiętać, że kiedy strażacy są dysponowani do gaszenia pożarów traw, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, aby pomagać np. ofiarom wypadków drogowych. Udział w gaszeniu traw może spowodować wydłużenie czasu dojazdu do miejsca innego, znacznie poważniejszego zdarzenia.
- Apelujemy o rozsądek! Zanim podpalisz łąkę, zastanów się czy warto narażać kogoś na utratę zdrowia lub życia - mówi st.kpt. Wojciech Rapka, rzecznik KP PSP w Chrzanowie.