Rozpoczęło się poważnie Mszą Świętą w Kościele św. Barbary. Wzięli w niej udział przedstawiciele Kuratorium , Marszałek Województwa, Poseł na Sejm oraz władze powiatu, ZG Janina, Południowego Koncernu Węglowego, gminy Libiąż, a także byli i obecni pracownicy, uczniowie Zespołu Szkół i przyjaciele szkoły. Mszy św. przewodniczył infułat Dariusz Raś, niegdyś również katecheta w Zespole Szkół.
Gdy zakończyły się uroczystości w Kościele, Orkiestra Górnicza poprowadziła wszystkich gości do Libiąskiego Centrum Kultury, gdzie kolejno złożyli oni życzenia oraz prezenty, a wśród nich kwiaty oraz pamiątkowe medale, na ręce Pani Dyrektor.
A potem, śmiem twierdzić, że każdy, za sprawą prowadzących i przedstawionej przez nich historii szkoły, uległ czarowi wspomnień. Na ekranie pojawiły się bowiem postacie i miejsca, które wśród wielu wywołały, a to gwałtowniejsze bicie serca, a to łezkę w oku, a to szeroki uśmiech na twarzy. Przed oczami widzów stanęli bowiem ludzie, których już dzisiaj nie ma. Przybyło im przecież lat, zmienił się kolor ich włosów, fryzura ...ale pozostał ten sam uśmiech, nie zmieniła się ich pogoda ducha. Szkoda, że papier nie może oddać tych gromkich barw, które rozlegały się, gdy rozpoznano na zdjęciu osobę obecną na sali i tych podnieconych szeptów, gdy jeden drugiemu przypominał, gdzie i kiedy zrobiono to zdjęcie. Szkoda, że nie odda tych głośnych śmiechów i żarcików, wspólnie z chórem śpiewanych piosenek i tego niezapomnianego nastoju. Chciałoby się powiedzieć: „Chwilo trwaj!"
Spotkanie w LCK nie było ostatnim punktem programu. Po nim bowiem wszyscy udali się do budynku Zespołu Szkół, gdzie uroczyście odsłonięto tablicę poświęconą 50-tej rocznicy istnienia placówki.
Wieczorem zaś kto mógł, pospieszył na studniówkę. Tym razem nie odbyła się ona na sto dni przed maturą, nie było więc stresu przed egzaminami. Zamiast tego pojawiły się lekkie obawy profesorów, czy rozpoznają swoich uczniów sprzed lat, czy będą pamiętać ich imiona i nazwiska i wreszcie, czy sami zostaną rozpoznani?! Jak się potem okazało, zabawa była tak wspaniała, że szybko wybaczono sobie małe luki w pamięci. Co najmniej trzy pokolenia nauczycieli, uczniów i rodziców cieszyły się z możliwości spotkania i powspominania wspólnie spędzonych lat.
Zespołowi Szkół życzymy kolejnych udanych 50 lat!
Tekst opracowała: Jadwiga Bochenek