Powstanie Warszawskie było zrywem zbrojnym mieszkańców stolicy, szczególnie młodzieży wymierzonym przeciwko hitlerowskiemu okupantowi. Chociaż to w gabinetach polityków i wysokich rangą wojskowych zapadła decyzja o walce, to właśnie młodzi ludzie ponieśli najwyższą ofiarę.
Faktem jest, że 1 sierpnia około 35 000 słabo uzbrojonych powstańców ( tylko około 10% miało broń) stanęło przeciwko uzbrojonym po zęby i wspomaganych artylerią, czołgami i lotnictwem oddziałom Wehrmachtu i SS.
Mieli walczyć tylko kilka dni, ale w rzeczywistości walka trwała 63 dni.
Trudno dziś oceniać jednoznacznie powstanie. Znawcy wojskowości twierdzą, że pod względem militarnym i politycznym była to klęska, jednak była to jedna z ostatnich prób ratowania powojennej suwerenności, przedwojennego kształtu granicy wschodniej poprzez odtworzenie w Warszawie legalnych władz państwowych, będących kontynuacją władz przedwojennych II RP.
Sukces powstania miał uniemożliwić narzucenie Polsce marionetkowych władz Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego całkowicie podporządkowanego Moskwie.
Straty po stronie polskiej wyniosły około 10 tys. zabitych i 7 tys. zaginionych, 5 tys. rannych żołnierzy oraz od 120 do 200 tysięcy ofiar spośród ludności cywilnej. Zginęła w nim ogromna większość warszawskiej inteligencji.
Także miasto ucierpiało. Podczas walk zburzonych zostało około 25% zabudowy Warszawy, a po ich zakończeniu, w wyniku celowego burzenia i palenia miasta przez niemieckie oddziały niszczycielskie dalsze 35%. Ponieważ około 10% zabudowy zniszczono w obronie miasta we wrześniu 1939 roku i 15% podczas powstania w gettcie warszawskim, pod koniec wojny około 85% miasta leżało w gruzach. W gruzach legł wielowiekowy dorobek kulturalny i materialny.